wtorek, 27 sierpnia 2013

ZIELONY GOŚCINIEC Włodzimierzów - metamorfozy ślubne.

Prawdę mówiąc, do tej pory w kolor łososiowy w dekoracjach nie był moim faworytem. Wydawał mi się zdecydowanie zbyt infantylny i obnoszony. Byłam o tym święcie przekonana aż... do ostatniego weekendu, kiedy miałam wykonać kolejną, łososiową (brrr...) dekorację. Jednak tym razem, był to prawdziwy strzał w dziesiątkę :) Nieskromnie dodam, że opuściłam Salę Bankietową w Zielonym Gościńcu z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku. Nierzadko zdarza się nam mieć pełną satysfakcję z wykonanej pracy; zazwyczaj pojawia się niedosyt, że można było zrobić coś lepiej. Ale łososiowa wersja wnętrza “Zielonego Gościńca” naprawdę mnie urzekła – była ciepła, dziewczęca i przyjemnie komponowała się z kolorami wnętrza. Po raz kolejny okazało się, że to właśnie kolor ma dominujące znaczenie... 

Kompleks Hotelowo – Rekreacyjny ZIELONY GOŚCINIEC to miejsce, które wspaniale znosi rozmaite wersje dekoracji weselnych. Ma doskonale neutralny styl, który niczego nie narzuca i stanowi wdzięczną bazę do realizacji nawet najbardziej wyszukanych aranżacji ślubnych. Warto więc pokusić się o coś naprawdę oryginalnego – tutaj wszelkie wariacje na temat przyjęć firmowych lub rodzinnych są możliwe do wykonania. Wystarczy drobna zmiana kolorystyki i zastosowanych materiałów, aby uzyskać zaskakujący efekt. I dlatego takie miejsca są wyjątkowo ekscytujące – to prawdziwe wyzwanie “przebrać” wnętrze tak, aby kolejna dekoracja nie była swoistym Déjà Vu...

W ostatnim poście przedstawiłam inną opcję tej samej Sali w ZIELONYM GOŚCIŃCU. Różniła się jedynie kolorystyką (poprzednia była w kolorach lawendowych) oraz kilkoma szczegółami.  Jednak efekt końcowy okazał się diametralnie różny... Ciekawe, która wersja bardziej przypadła Wam do gustu ???









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz